Nevim, Ks. Micheasza 2, 12-13
Chociaż może się wydawać, że "ten, który będzie łamał szyki" (hebrajskie poretz) i Król, kroczący na czele tłumu, to jedna i ta sama osoba, rabiniczna interpretacja tego fragmentu podaje, że łamiący szyki (poretz) to Eliasz, Królem jest zaś Mesjasz, Latorośl, Gałąź Syna Dawidowego (Nevim, Ks.Zachariasza 3, 8 i 6, 12).
Do tego fragmentu pism hebrajskich nawiązuje Jezus, gdy mówi o Janie, chrzcicielu:
Ewangelia według Mateusza 11, 7-19
Zdanie "A od dni Jana, chrzciciela, aż dotąd Królestwo Boże doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają" nie odzwierciedla jednak rzeczywistych intencji Jezusa. Wystarczy porównać cytowany fragment Nevim, Ks. Micheasza 2, 12-13 oraz zajrzeć do Ewangelii według Łukasza 16, 16: "do czasów Jana była Tora i prorocy, od tego czasu jest zwiastowane Królestwo Boże i każdy się do niego gwałtem wdziera. Lecz łatwiej jest niebu i ziemi przeminąć, niż przepaść jednej kresce z Tory".
Nie ma wątpliwości. Grecki tłumacz znowu wypaczył pierwotny sens wypowiedzi Jezusa. Oto Jezus, Mesjasz Miłosierny, zakłada na Ziemi Królestwo Boże. Królestwo to tworzą Jego uczniowie, u których prawo boże zostało wypisane mocą ruach ha-kodesz na tablicach serc. Królestwo wybucha i rozszerza się stopniowo na cała planetę. Wybuch ten poprzedza działalność Jana, chrzciciela, który pełni rolę przeznaczoną dla tego, który będzie łamał szyki (poretz). On jest Eliaszem, o którym mówią pisma Nevim, Ks. Malachiasza 3, 1 oraz 4, 5-6. On przygotowuje drogę przed Królem królów, Mesjaszem Miłosiernym. Na czele tłumu stoi sam Mesjasz. Osobiście prowadzi ku wolności.Mieszkańcy Królestwa, chociaż nigdy nie byli liczni, znajdowali i znajdują w nim pokój. Nie taki pokój, który ofiarowuje bezbożny świat, ale pokój pochodzący bezpośrednio od Źródła Życia, Niech Będzie Błogosławiony.
Proces rozszerzania się Królestwa Bożego, zapoczątkowany prawie dwa tysiące lat temu, nieustannie trwa. Do Królestwa Bożego usiłuje się dostać wielu. Bez uznania ważności prawa bożego nie jest to jednak możliwe - powiada Jezus. Warunkiem obywatelstwa w Królestwie Bożym jest przestrzeganie prawa bożego, wiecznej Tory, z szabatem jako znakiem wiecznego przymierza pomiędzy YHWH Eloheinu, a Domem Izraela. Tylko nawróceni i odrodzeni ludzie, wolni od grzechu i zła, mogą być naprawdę świałością dla świata. Działalność w ramach formalnego kościelnictwa tutaj nie wystarcza! To Mesjasz decyduje o tym, kto będzie mógł wejść do Królestwa Bożego. I to jest wybór Jego łaski. Żaden człowiek, ani ludzka organizacja nie mają na to wpływu!
Nie wolno odmawiać udziału w "zabawie", do której zaprasza B-g, ustalając jej reguły. Nieustannie zaskakuje nas, ludzi, niesamowitymi zwrotami sytuacji i nietrywialnymi rozwiązaniami. Gdy buntujemy się, że właśnie takie rozwiązanie wybrał, w odpowiedzi słyszymy Jego serdeczny śmiech ... Należy się przyzwyczaić, że B-g czasu i przestrzeni jest niezwykłym humorystą.
"Nie mniemajcie, że przyszedłem przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. (...) I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien" (Ewangelia według Mateusza 10, 34-42).
Rozumiał to dobrze brat nasz, Kefas: "Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu bożego; a jeśli zaczyna się od nas, to jakiż koniec czeka tych, którzy nie wierzą ewangelii bożej? A jeśli sprawiedliwy z trudnością dostąpi zbawienia, to bezbożny i grzesznik gdzież się znajdą?" (I List Piotra 4, 17-18).
W innym miejscu zaś zapewnia nas autorytetem apostoła: "... teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi. Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u YHWH Eloheinu jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania. A dzień YHWH Eloheinu nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną. (...) Wy tedy, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście zwiedzeni przez błędy ludzi nieprawych, nie dali się wyprzeć z mocnego swego stanowiska. Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa, Mesjasza. Jemu niech będzie chwała teraz i po wieczne czasy" (II List Piotra 3, 7-10 oraz 17-18).
Nie wolno zatwardzać serc, gdy na Drodze staje prawdziwy, żydowski Mesjasz, Jeszua. On jest bowiem znakiem Jonasza. Oto czas, gdy trzeba się opowiedzieć po którejś ze stron. Jak bowiem Jonasz wzywał mieszkańców Niniwy do nawrócenia i życia moralnego, tak i Mesjasz wzywa współczesne mu pokolenie i wszystkie następne do życia według wskazań bożego prawa, w pokoju i sprawiedliwości (Ewangelia według Mateusza 12, 38-42). Nie wolno się dąsać, gdy zaprasza na szabat; cudowny czas spotkania z Jego ludem. Nie wolno dać się oszukać perspektywą łatwej Drogi! Nie wolno wybierać z bożej Tory tylko niektórych aspektów, a inne usuwać w cień zapomnienia, a następnie hipokrytycznie mówić o niezmienności bożego prawa. Nie wolno wmawiać nienawróconym ludziom, że są światłością świata tylko dlatego, że od czasu do czasu pojawiają się na nabożeństwach.
Tylko kto chce usłuchać wezwania Mesjasza i opowiedzieć się po stronie wymagającego B-ga? Dobrze się mają jedynie te kościoły, dla których prawo boże nic nie znaczy. Pod hasłem "Bóg jest miłosierny" ich duchowieństwo usprawiedliwia i uspokaja sumienia przestępców, dozwalając, aby marketing mieszał się ze świętością. Potem wzywa do obrony zagrożonej prawdy Ewangelii... A przecież prawda ewangeliczna jest tak prosta, że obrony niczyjej nie potrzebuje. Wszystko już powiedziano! Prorok Izajasz (Nevim, Ks. Izajasza) i Mesjasz Jezus (Ewangelia według Mateusza 5, 3-20) podali treść ewangelicznej prawdy tak, że prościej nie można: błogosławieni pokorni i sprawiedliwi albowiem z takich składa się Królestwo Boże...
Królestwo Boże z wolna się poszerza. Coraz żywiej płonie też ogień sądu. Zaczął się od Domu Izraela. Po równo i bezlitośnie pali sprawiedliwych i niesprawiedliwych. "Ogień przyszedłem rzucić na ziemię, a jakżebym pragnął, aby on nie płonął (oczywisty błąd tłumacza greckiego!!! Czy Mesjasz Miłosierny, który przyszedł ratować ludzkie istnienia może niecierpliwić się faktem, że ogień sądu jeszcze nie płonie, jak podają wszystkie nowożytne przekłady?). Chrztem mam być ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Bynajmniej, powiadam wam, raczej rozdwojenie. Odtąd bowiem pięciu w jednym domu będzie poróżnionych" (Ewangelia według Łukasza 12, 49-53).
Jeszua przemawia do córek jerozolimskich, Sieger Koeder, 2000
Jaki jest koszt rozszerzania się Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości? Jezus powiada: "córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; lecz płaczcie nad sobą i nad dziećmi swoimi. Bo oto idą dni, kiedy mówić będą: błogosławione niepłodne i łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną mówić do gór: padnijcie na nas! A do pagórków: przykryjcie nas! Gdyż, jeśli się to na zielonym drzewie dzieje, co będzie na suchym?" (Ewangelia według Łukasza 23, 28).
Jezus nawiązuje tutaj do starego mesjanicznego proroctwa dotyczącego losu Jeruzalem (Nevim, Ks. Ezechiela 20, 45 - 21, 7). Zielone Drzewo to mesjaniczny tytuł, którego Jezus używa, do końca unikając nazywania siebie wprost Mesjaszem. Zielone drzewa oznaczają sprawiedliwych, nie tylko samego Mesjasza, uschłe drzewa oznaczają zaś ludzi bezbożnych i niesprawiedliwych. Na swojej drodze krzyżowej Jezus zatrzymuje się i mówi mieszkankom Jeruzalem o tragicznym losie, który z wyroku bożego czeka wszystkich niesprawiedliwych. Ogień gniewu bożego, który wybuchnie w lesie Negebu, ma być tak silny, że dotknie również osoby prawe, nawet samego Mesjasza. Skoro Rzymianie gotują jemu, sprawiedliwemu, tak okrutną śmierć, jaki los czeka pozostałych mieszkańców świętego miasta?
A jednak w starciu ze światem, który, podobnie jak Rzymianie, nie kieruje się bożą Torą i bożą hierarchią wartości, Jezus z pewnością właściwą Mesjaszowi wie, że zwyciężą prawda i sprawiedliwość! Królestwo Boże będzie się rozszerzać na całą planetę, pomimo strasznej ceny, jaką trzeba za to (jeszcze) zapłacić.
http://bracia.racjonalista.pl |
|
wizyt:
22.12.2002 r. |