z życia  | dzisiaj |  historia | strona główna

PROMYK NADZIEJI



W Święto Reformacji zostaliśmy zaproszeni do wygłoszenia odczytu na temat działalności dawnej i obecnej Jednoty Braci Polskich przez Zbór Wolnych Chrześcijan w Goerlitz, Niemcy. Zebranych szczególnie zainteresowały informacje dotyczące wkładu Braci Polskich pochodzenia niemieckiego w działalność XVII-wiecznej Jednoty oraz istoty szabatu i jego miejsca w chrystianizmie. Odczyt wygłosił brat Wilhelm Niemann.

 

Święto Reformacji w Zborze Wolnych Chrześcijan w Goerlitz w Niemczech. Wykład o historii i teraźniejszości Jednoty Braci Polskich.


Zbór wrocławski JBP zorganizował już po raz drugi ogólnopolskie spotkanie modlitewne. Przypadło ono w czasie grudniowego Święta Świateł. Cieszymy się z tej formy aktywności zboru we Wrocławiu. Spotkania te w zgodnej opinii obecnych tam sióstr i braci są niezapomnianym przeżyciem duchowym. Towarzyszy im niepowtarzalna atmosfera godna dzieci Bożych wykupionych krwią Mesjasza. To znakomita forma integracji, której Internet nie jest w stanie zastąpić. Szkoda jedynie, że organizatorzy nie zatroszczyli się o to, aby odpowiednia informacja i pisemne zaproszenia na czas dotarły do wszystkich zborów Braci Polskich w kraju. Dziś już nie wystarczy wdrapać się na mównicę i obwieścić "urbi et orbi", że planuje się tak doniosłe wydarzenie w życiu wspólnotowym polskich chrystian. Żyjemy w epoce telekomunikacji i informatyki. Mamy ogólnopolską stronę internetową. Wreszcie, i nade wszystko inne, mamy Prawo Boże oraz etyczne normy chrystiańskiej kultury. A Prawo to zakazuje nam prób budowy zamkniętej wspólnoty złożonej wprawdzie z ludzi świętych, ale całkowicie oderwanych od rzeczywistości.


Święto Paschy odbywało się tym razem nie tylko we Wrocławiu, ale po raz drugi na Roztoczu, w Zamościu. Z tej okazji odbyliśmy drugą podróż przez Raków. Pierwsza wizyta, która miała miejsce dokładnie rok wcześniej bardzo nas rozczarowała. Nie byliśmy szczególnie zachwyceni stanem miasteczka, czemu daliśmy wyraz w fotoreportażu "Akademia Rakowska". Zatrzymaliśmy się jednak na chwilę, aby pod pomnikiem upamiętniającym Raków jako stolicę Braci Polskich, złożyć bukiet kwiatów i zapalić znicz.



Jakież było nasze zdziwienie, gdy wokół budynku ministra Zboru Braci Polskich zastaliśmy grupkę krzątających się młodych ludzi. Okazało się, że w Rakowie znalazła się jednak grupa entuzjastów, skupionych w Towarzystwie Przyjaciół Ziemi Rakowskiej, której poprawa wizerunku miasteczka leży bardzo na sercu. Pod energicznym kierownictwem pani prezes Marzeny Rakowskiej uporządkowano i wyremontowano ten budynek, przeznaczając go za zgodą miejscowego proboszcza parafii rzymskokatolickiej na siedzibę Izby Pamięci. W Izbie tej gromadzone są nie tylko pamiątki związane z działalnością pierwszej na ziemiach polskich gminy opartej na wzorcach ewangelicznych, ale także eksponaty związane z historią tego terenu.


Dzięki entuzjazmowi młodzieży z rakowskiego Gminazjum uporządkowane zostało mieszkanie ministra ariańskiego Zboru w Rakowie (budynek w tle). Powstała w nim Izba Pamięci. Gromadzone są pamiątki.

Bardzo chcielibyśmy zasiąść w tym miejscu kiedyś do Wieczerzy Pańskiej, tak jak w XVI wieku zasiadano do niej w Zborze nieopodal.


Mamy szczerą nadzieję, że w Izbie znajdzie się miejsce dla przypomnienia osoby i działalności pana Bernata, rakowskiego nauczyciela i pasjonata. Przez lata gromadził on pamiątki po Braciach Polskich i oprowadzał wycieczki po ariańskim Rakowie. Jednota Braci Polskich jest mu winna za to szczególną wdzięczność. To między innymi dzięki jego wysiłkowi w miejscu uświęconym cierpieniem naszych sióstr i braci w chrystiańskiej wierze nie zapomniano o Braciach Polskich i nie zdołano wymazać ich z ludzkiej pamięci.


Na miejscu chrystiańskiego Zboru Braci Polskich, pierwszej polskiej wspólnoty ewangelicznej, stanęła poganochrześcijańska świątynia. Powagi dodaje jej obraz "cudami słynący".

Według informacji tam wywieszonej, pierwsze cuda miały miejsce w Rakowie już w roku wypędzenia Braci Polskich i ciągle jeszcze się zdarzają ... W czasach religio rationalis - religii rozumu - cudów w Rakowie nie stwierdzano ... Panowała tu za to prawda, sprawiedliwość, tolerancja i ... solidna praca. To światłość Mesjasza, która na tak krótko rozbłysnęła nad krainą, w umysłach, sercach i czynach mieszkających tu ludzi, była cudowna.


Towarzystwo zatroszczyło się o oznakowanie ważniejszych historycznych miejsc ariańskiego Rakowa i wytyczenie odpowiedniego szlaku turystycznego. Dzielna pani Prezes napisała projekt odrestaurowania budynku ministra Zboru i uzyskała finansowe wsparcie Ambasady USA w Warszawie. Dzięki temu XVII-wieczny budynek, który już chylił się ku upadkowi, cieszy nasze oczy i raduje chrystiańską duszę blaskiem swojej świetności.


W tym miejscu nad rzeką Czarną stała słynna w Europie Drukarnia Sternackiego, chłopa, który dzięki stypendium Braci ukończył Akademię Rakowską i zdobył unikalny fach.


Mieliśmy też okazję wziąć udział w ogólnopolskim szkoleniu przewodników PTTK zorganizowanym przez Towarzystwo. Była to okazja do zapoznania zebranych z działalnością współczesnego Zboru Braci Polskich. W samą porę. Okazuje się bowiem, że nawet bardzo solidnie wykształceni Polacy mają poważną lukę, gdy idzie o wkład Braci Polskich do skarbca kultury narodowej.


A w tym miejscu w XVII wieku stał budynek Akademii Rakowskiej. Panie! Komu on przeszkadzał?! To pytanie stawiamy w sytuacji, gdy Rząd RP, złożony jak najbardziej z samych fachowców, znowu zmniejszył wydatki na edukację i badania naukowe. Pytamy przy tej okazji: Quo Vadis Polonia?


Znakomity wykład wygłosił przy tej okazji historyk, Dr Jerzy Bąbel z Muzeum Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Dr Bąbel namawiał władze Rakowa, aby nie bały się być dumne z ariańskiej przeszłości miasteczka i wykorzystały ją umiejętnie dla stymulacji jego dalszego rozwoju. Podawał przykład Salt Lake City, amerykańskiego miasta mormonów oraz wsi i miasteczek amerykańskich wybudowanych przez amiszów. My namawiamy władze Rakowa, aby w miasteczku, w którym dokonał się zwrot tak szczególny w tragicznej polskiej historii, powstało Centrum Dialogu i Tolerancji Religijnej. Miasteczko i okolice posiadają znakomite warunki dla organizacji ogólnopolskiego Festiwalu Kultury Chrystiańskiej. Na ręce pani Prezes Kuczyńskiej przekazaliśmy tomik współczesnej poezji chrystiańskiej oraz CD-ROM z muzyką chrystiańską. Obiecujemy dalsze zainteresowanie pracami Towarzystwa oraz działalnością Izby Pamięci.


Pani Prezes Marzena Kuczyńska i Dr Jerzy Bąbel - dzięki nim na jeden dzień przenieśliśmy się znowu do ariańskiego Rakowa.


Wiosną poznański Zbór Braci Polskich zaszczycił wizytą profesor Richard Ellis z USA, wybitny matematyk oraz znawca zagadnień judaizmu. Po wygłoszeniu zwyczajowego wykładu na Uniwersytecie Poznańskim, poświęcił nam sporo czasu i uwagi. Wspólnie spędziliśmy wiele godzin, studiując Tore. Radowaliśmy się wielce, słuchając jego parszy (tekst jego wykładów wkrótce opublikujemy na stronie Bracia Polscy). Jeden z wykładów kurtuazyjnie poświęcił bratu Faustowi Socynowi. Socyn jeszcze w XVII wieku dokonał rewolucyjnej analizy Psalmu 104, która do dnia dzisiejszego wprawia w zdumienie najwytrawniejszych biblistów i znawców hebrajszczyzny. Profesor Ellis obiecał powrócić do Poznania ponownie w okresie Festiwalu Kultury Żydowskiej w Poznaniu i Wielkopolsce.


Profesor Richard Ellis w Poznaniu Przyjazna i tolerancyjna postawa Braci Polskich wobec Żydów oraz Wasze zainteresowanie żydowską tradycją mesjanistyczną są szczególnie wymowne w chwili, gdy koszmar Jedwabnego zdominował stosunki polsko-żydowskie. Dziękuję Wam, Bracia!


W dniu 1 Elul 5763, 30 sierpnia 2003 roku spotkaliśmy się w warszawskim Zborze Braci Polskich. Odbyła się tutaj mikveh - chrzest wodny w imieniu Jeszua HaMasziach - siostry Agnieszki.


Podczas modlitwy szabatowej wspólnie wielbimy Imię Tego, Który stworzył Wszechświat według swoich upodobań, reguł i praw.


Były to niezapomniane chwile spotkania z siostrami i braćmi z Polski południowej i wschodniej. Dzięki wysiłkowi starszego zboru oraz jego małżonki wszystko zostało bardzo dobrze zorganizowane, a chrystiańskim rozmowom do białego rana nie było końca.


Mikveh be szemo Jeszua HaMasziach

Ku nowemu Życiu, w rzeczywistości Mesjasza ...!


Przed tegorocznym Świętem Świateł nadeszła wiadomość o ciężkim stanie siostry Krystyny ze zboru chrystiańskiego w Rogoźnie Wielkopolskim. Doznała ona ciężkich obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym pod Piotrkowem Trybunalskim. Pomimo wysiłków lekarzy i modlitw zanoszonych przed Oblicze Najwyższego zmarła przed kilkoma dniami. Zachowamy ją w pamięci jako niezwykle szczere dziecko Boże. Zmagając się z licznymi przeciwieństwami i trudnościami, wbrew postawie nietolerancyjnego otoczenia, twardo i dzielnie trzymała się Mesjasza jako kotwicy, niosąc światłość i prawdę przede wszystkim członkom swojej Rodziny i Przyjaciołom. W dniu wczorajszym, dnia 5 Tevet 5764, 30 grudnia 2003 roku w zborze tym odbyła się mikveh jej matki, siostry Ezechieli. Przymierze z Mesjaszem zawarła w chwili szczególnie dla siebie trudnej, doświadczywszy śmierci własnego dziecka. Teraz znowu musi być młoda. Ktoś musi zastąpić dzieciom matkę, być filarem zboru i ostoją pokoju i rozwagi. Wczorajszego wieczora Pan przymnożył słuchaczy Ewangelii. Brama zboru w Rogoźnie Wlkp. się nie zamykała ... A było tam sporo młodych twarzy, z wypiekami na policzkach słuchających Słowa Bożego o odnowie moralnej, o życiu w prawdzie, o potrzebie tolerancji i miłości ...


Na pragnących żyć w przaśnikach szczerości i prawdy czekają liczne zasadzki.

Dzieci, nie zwlekajcie z chrztem w imieniu Jezusa!


"On jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, Jeszua, Mesjasz; nie w wodzie tylko, ale w wodzie i we krwi, a Duch składa świadectwo, gdyż Duch jest prawdą. Albowiem trzech jest świadków: Duch i woda, i krew, a ci trzej są zgodni"

(Pisma chrystiańskie, I List Jana 5, 6-8)



©Bracia Polscy
http://bracia.racjonalista.pl

początek strony | strona główna | odkrycie i opisanie | historia | galeria
wizyt:
04.01.2004 r.