Jerzy Madej
16 lipca 1999r.
ZAPACH NIEBA
Chleb z ziemi łzą potu się mieni;
jak morze faluje łan zboża.
Niewiele - w strudzonej zieleni -
jest kwiatów o niebiańskim kolorze.
Choć w gęstym łanie pszenicy
wyrasta chabrów niewiele,
przed Bogiem - ich wonność się liczy
i kolor niebiański - nie zieleń.
Doczesnym nozdrzom nie trzeba
poznawać chabru wonności.
Ukryta jest wonność nieba;
w niebiańskim kolorze wieczności.
Dla mrowia ludzi - łan chleba
jest treścią życia i celem.
Ściśnięty w nim rośnie kwiat nieba;
a wszystko Bożym jest dziełem.