galeria |  Strona główna

PRZEBUDZENIE SYNÓW BOGA



Ornament Sternackiego, Raków 1606 

 

W przestworzach rozległ się zdziwiony głos Przebudzonego:

- "Ja jestem"!? I tak w Przebudzonym ujawniła się świadomość istnienia.

- Gdzie jesteś? - dobiegło pytanie zewsząd.

- Tutaj - odparł zdziwiony Przebudzony. I tak wokół Przebudzonego uaktywnił się wszechświat.

I poznał Pytający, że Przebudzony posiadł świadomość swego miejsca. Zapytał jeszcze:

- Kiedy jesteś?

- Teraz - odparł Przebudzony. I tak przed Przebudzonym uaktywnił się czas.

I upewnił się Pytający, że Przebudzony ma świadomość czasu swego. Zapytał go więc: jeśli masz świadomość, że "jesteś", w dodatku "tu" i"teraz", to powiedz czym się "teraz" zajmujesz.

- Wiem, że jestem "tu i teraz"; więc o tym rozmyślam; badam swe otoczenie. Teraz zajmuję się myśleniem. I tak w Przebudzonym uaktywniła się wiedza.

- Jak myślisz i działasz?

- Myślę świadomie i działam rozumnie - odparł Przebudzony. I tak ujawniła się w nim mądrość kreatywna.

I rozradował się Pytający, że Przebudzony żyje prawdziwie świadomie i nadaje się do czynnego partnerstwa. Zapytaj o coś - zaproponował przyjaźnie.

- Kim Ty jesteś? - zapytał Przebudzony.

- "Jestem, który jestem" - zagadkowo zewsząd odparł Pytany.

Jakże to podobne do mojej sytuacji - pomyślał Przebudzony - i zapytał:

- Gdzie Ty jesteś?

- Wszędzie - odparł Pytany.

I tak poznał Przebudzony, że jego rozmówca jest większy od niego, i nazwał Go "Wszechobecny". Bardzo się przestraszył, lecz po namyśle zapytał jeszcze:

- Kiedy Ty jesteś?

- Zawsze - odparł Pytany.

I tak poznał Przebudzony, że jego rozmówca jest Wiekuisty. Zapytał z czcią:

- Czym, kiedy i gdzie się zajmujesz?

- Myślę odwiecznie i wszędzie działam rozumnie - odparł Pytany. Moja kreatywna mądrość jest zawsze i wszędzie. Także w tobie już się ujawniła.

On działa podobnie jak ja, z tym że ja działam "tu" i "teraz", On zaś "zawsze" i "wszędzie" - pomyślał Przebudzony. W ten sposób powstała w nim myśl, że Wiekuisty pragnie jego partnerstwa, przynajmniej pod względem rozsądnego myślenia i kreatywnego działania. Cóż takiego uczyniłeś ostatnio? - zapytał.

- Ciebie - odparł Wiekuisty.

- Kimże ja jestem, że mnie uczyniłeś? - zapytał Przebudzony.

- Jesteś bytem żyjącym, wydzielonym ze mnie, przejawem i uczestnikiem mojej wiecznej, rozumnej kreatywności, według mego wyobrażenia. Jak ja mam żywot sam w sobie, tak i tobie dałem, abyś miał.

- Skoro sam zawsze działasz rozumnie, to w jakim celu teraz stworzyłeś mnie? - zapytał Przebudzony.

- Abyś, tak jak i ja, myślał rozumnie i działał kreatywnie - odparł Wiekuisty.

- Wszak według moich możliwości czynię to - odparł przebudzony.

- Jak mi to udowodnisz? - zapytał Wiekuisty. Mądrości nabywa tylko żyjący.

- Poznaję Ciebie i zdobywam mądrość - odparł Przebudzony, więc nie tylko jestem, lecz aktywnie żyję. Początkiem mądrości jest poznawanie Żyjącego.

- Dobrze odpowiedziałeś! Lecz czy ty myślisz, że jest rzeczą rozumną, aby z twej pozycji "tu" porywać się na poznawanie "wszędzie" zaś z pozycji "teraz" na poznawanie "zawsze"?

- Myślę, że jest to rozumne tylko warunkowo; wtedy, gdy "tu" zdoła dotrzeć "wszędzie" zaś "teraz" zdoładziałać "zawsze".

- Słusznie! Jak więc wyobrażasz sobie to dotarcie i działanie samodzielnie?

- Bez Twojej nieustającej pomocy jest to niemożliwe - odparł Przebudzony. "Tu" jest znikome wobec "wszędzie" zaś "teraz" jest znikome wobec "zawsze". Jesteś większy ode mnie. Wszystko, co mi dałeś, od ciebie pochodzi. W swej znikomości mogę czynić tylko twoją wolę.

- Możesz i powinieneś! - odparł Wiekuisty. Znikomość może liczyć na moją pomoc zawsze i wszędzie jedynie pod warunkiem posłuszeństwa. Moja pomoc nazywa się "łaska". Na łaskę nie możnaza służyć; ona jest moim darem dla mojego posłusznego stworzenia.

- Czy ja jestem posłuszny? - zapytał z niepewnością Przebudzony.

- To się okaże w twej aktywności życia. Już udowodniłeś, że jesteś pokorny.

- Cóż to oznacza i po czym to poznałeś? - zapytał Przebudzony.

- Znasz swoją znikomość i świadomie potrzebujesz mojej pomocy - odparł Wiekuisty. Pokornemu zamierzam wiecznie udzielać swej łaski na bieżąco, podczas przechodzenia od znikomego "teraz" do mojej dziedziny "zawsze", w posłusznej wędrówce od skupionego "tu" do mego niezmierzonego "wszędzie".

- Aby "tu" dotarło "wszędzie", potrzebna jest cała wieczność. "Teraz" musi się przemienić w "zawsze" - rozsądniei głośno pomyślał Przebudzony.

- Dobrze myślisz. Czypragniesz tego mając świadomość, iż jest przed tobą wieczny trud pracowity w posłuszeństwie wobec Mnie i pod moją opieką?

- Tak, pragnę - po krótkim namyśle zdecydowanie odparł Przebudzony. Moje pełne podziwu pragnienia zdecydowanie wykraczają poza moje "tu" i "teraz".

- Widzę, że już przekroczyłeś granice samego siebie, więc nadajesz się do mego wiekuistego synostwa i partnerstwa. W swej pokorze nie tylko myślisz i działasz rozumnie, lecz masz także pragnienie służenia mi w posłuszeństwie zawsze. Niech twoje "tu" uzyska dostęp do mego "wszędzie" a twoje "teraz" niech uczestniczy w moim "zawsze".

Orzekam: Dzisiaj cię zrodziłem. Synem moim jesteś. Jako Pierworodny z przebudzonych zasiądź po prawicy mojej. Wspólnie dokonamy wielkiego dzieła - stwierdził Wiekuisty. Będziemy działać w jedności.

- Na czym to dzieło ma polegać? - zapytał Syn Wiekuistego.

- Stworzę niebo i ziemię. Uczynimy w przestworzach nasze sługi - aniołów, a na ziemi człowieka, także na podobieństwo nasze. Człowiek zostanie osadzony w odzieniu ze skór, podobnie jak zwierzęta. Niech się rozmnaża w rodzaju swoim. W naczyniach ciał zamkniemy doczesną świadomość pospolitą ziemskiego rodzaju, czyli poczucie skupionego "jestem", a także poczucie ograniczonego "tu" oraz przemijającego "teraz". Ty, będąc z Rodu Bożego, który już pojąłeś lokalną znikomość "tu" i "teraz", zostaniesz zrodzony na ziemi jako znikomy, doczesny człowiek o imieniu Jezus, i pójdziesz do ludzi jako ich Mesjasz, Boski Syn, posłuszny Wysłannik, "ostatni Adam". Wszystkimi dostępnymi sposobami będziesz ich budził do mego wiecznego synostwa. Będziesz ichusilnie powoływał do Rodu Bożego, jako swych braci w wierze.

Przedtem jednak na ziemi miną pokolenia: zostanie wzbudzony "pierwszy Adam", ...Noe, ...Abraham, ...Mojżesz, ...Eliasz i inni moi prorocy. Zanim tam się pojawisz, musi być przygotowana dla ciebie odpowiednia droga. Pośród garstki rodzaju "pierwszego Adama" będziesz formował braci na podobieństwo swoje, czyli "ostatniego Adama", dzielny mój lud Izraela. Poprzez twoje działanie pośród nich cały świat ma Mnie poznać i duchowo odrodzić się.

Postanawiam: Oto ześlę na ziemię ciebie jako wzornik pośród mego ludu Izraelskiego i już mu nie przepuszczę.

- Cóż mam im powiedzieć? - zapytał Pierworodny.

- Pójdziesz do ludu tego głosić Prawdę: Będziecie stale słuchać a nie będziecie rozumieli, będziecie ustawicznie patrzeć a nie ujrzycie; albowiem otępiało serce tego ludu. Napominaj ich. Będziesz w ich języku wołał: Obudź się, który śpisz, a zajaśnieje w tobie Mesjasz, Syn Wiekuistego "Jestem, który jestem".

- Tak otwarcie mam im wszystko głosić? - zapytał Syn Pierworodny.

- Niczego przed nimi nie ukrywaj. Powiedz im: Zstąpiłem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę Tego, który mnie posłał. Dam ci wszelką moc na niebie i na ziemi, niezbędną do czynienia pośród nich wielkich cudów mesjańskich. Ja nieustannie będę nad tobą i w tobie. Namaszczę cię do służby. Swoim Duchem napełnię cię, a ty nadasz narodom Boskie Prawo. Oni jednak będą bardzo oporni, zwłaszcza ich duchowieństwo. Ucierpisz bardzo. Zabiją twoje doczesne ciało, ale tobie nic nie zaszkodzi. Opuszczę cię tylko na mgnienie oka. Trzeciego dnia po śmierci ciała wstaniesz z martwych, będziesz ukazywał się im przez czterdzieści dni w postaci cielesnej na dowód, że jesteś Drogą, Prawdą i Żywotem wiecznym. Powiedz im to, zanim się ten wielki ludzki dramat wydarzy. Na tych, których swym Słowem obudzisz, w Dniu Pięćdziesiątym wyleję mego Ducha. Niech to wszystko nimi wstrząśnie. Niech o tym rozmyślają wszystkie pokolenia z ich rodzaju. Niech to dla nich będzie jako miecz i rozdwojenie. Powiedz otwarcie, że taki rozkaz wziąłeś od Ojca. Niech nie mają żadnej wymówki. Powiedz: Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi. Kto tobie uwierzy, kto przystąpi do przymierza mojej łaski i wytrwa w twojej pokornej wierze, ten otrzyma ode mnie mego Ducha i żywot wieczny. A kto tobie nie uwierzy, kto nie da się przebudzić z pospolitości rodzaju ludzkiego do Rodu Bożego, zostanie unicestwiony. Tak się wykona twój sąd nad światem.

O Bogu twoim i Bogu ich ogłoś im:

Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. Boga nikt nigdy nie widział, lecz Jednorodzony Syn, który jest na łonie Ojca, objawił Go.

O sobie powiedz im tak:

Nikt nie wstąpił do nieba tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy. Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby umarł, żyć będzie.

O ich nawróceniu oznajmij im:

Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Musicie się na nowo narodzić. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodnego dał, aby każdy, kto Weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.

O zmartwychwstaniu wyjaśnij im:

Jeśli Duch Tego, który Syna swego wzbudził z martwych, zamieszka w was, tedy Ten, który waszego Mesjasza z martwych wzbudził, ożywi i wasześmiertelne ciała przez Ducha swego, jeśli zamieszka w was.

O życiu doczesnym nakaż im:

Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca.

O życiu przyszłym obiecaj im:

Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami. Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego tronie.  Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mego i już z niej nie wyjdzie, i wypiszę na nim imię Boga mego, i nazwę miasta Boga mego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga mego, i moje nowe imię.

O zdarzeniach na ziemi zapowiedz im:

Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać według jego uczynku. Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa.

 


W MIEJSCE CHRYSTUSA POSELSTWO SPRAWUJEMY

 



©Bracia Polscy
http://bracia.racjonalista.pl

początek strony | strona główna | odkrycie i opisanie | historia | galeria
wizyt:
05.04.2004 r.